Michale Jackson zostawił po sobie nie tylko muzykę, okazuje się również, że był fanem motoryzacji.
W lutym 2009 rok ogłoszono, że Krół Pop-u zamierza pozbyć sie części swoich samochodów. Aukcja została jednak odwoła, zanim to sie sało mielismy okazje zobaczyć czym jeździ Michale Jackson. Teraz, kiedy Michael Jackson nie żyje, auta i tak trafią pod młotek, by pokryć choć część zobowiązań finansowych Króla Popu.
Czyli conajmniej 4 róznie limuzyny, miedzy innymi Rolls Royce Silver Seraph. Plotki mówią, że Michale sam zaprojektował wnetrze samochodu. Może to tłumaczyć olbrzymie ilości 24-karatowego złota oraz wygląd, żywcem przeniesiony z pałacu wersalskiego. Auto pod maską ma aluminiowy silnik V12 o pojemności 5.4 l, który dysponuje mocą 322 KM.
Król był również posiadaczem Rolls Royce'a Silver Spur II, wykończonego białymi skórami i czarnym materiałem. Na przyciemnianych oknach, wewnątrz auta były zawieszone białe zasłonki. Auto miało też w pełni wyposażony barek. Kolejną limuzyną był Lincoln Town Car z 1988 r. Auto miało najskromniejsze wykończenie - szare skóry połączone z materiałem w tym samym kolorze. Ostatnią limuzyną w kolekcji artysty był Cadillac Fleetwood z 1954. To ten sam pojazd, który był użyty na planie filmu "Wożąc panią Daisy".
W skład kolekcji Jacksona wchodził również autokar Neoplan z indywidualnymi fotelami i dywanem na podłodze. Autokar, użyty podczas HIStory World Tour, ma również łazienkę z prysznicem i toaletę. Na sprzedaż mogą trafić również pojazdy amerykańskiej marki GMC: wóz strażacki High Sierra z 1986 r. oraz terenówka Jimmy z 1988 r. Pośród aut znalazło się również miejsce dla repliki Detamble Model B z 1909 r.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz