piątek, 28 stycznia 2011

Idealny kurs prawa jazdy

Ośrodki szkolenia kierowców prześcigają się w obniżaniu ceny za kurs prawa jazdy. Czy tego oczekuje osoba szkolona? Najniższej ceny za kurs? Wiadomo nie od dzisiaj, że co tanie, to zwykle okazuje się drogie. Czego kursant oczekuje od swojego OSK w ramach opłaconego kursu? Cudów?



Najważniejsze jest zaangażowanie instruktora prowadzącego. To podstawa, zarówno w trakcie odbywania kursu teoretycznego jak i praktycznego. Zaangażowanie osoby prowadzącej wykład na pewno pomoże przybliżyć zasady ruchu drogowego oraz przestrzeże przed wieloma najczęściej popełnianymi błędami. Instruktor w szkole jazdy, która oferuje tani kurs prawa jazdy nie otrzymuje godziwego wynagrodzenia. Jaka płaca, taka praca.

Nauka jazdy nie wszystkim przychodzi z tą samą łatwością. Największe trudności sprawia na początku zapanowanie nad pojazdem, oraz podzielność uwagi na drodze. Każdy kursant chciałby, aby kurs prawo jazdy przebiegał bezstresowo, dlatego instruktor nauki jazdy powinien mieć dużo cierpliwości. Nie oznacza to, że nie ma być wymagający. Największy stres dopada kursanta przed pierwszą jazdą w ruchu miejskim. Dobrym pomysłem przed taką jazdą jest odbycie kilku godzin na symulatorze, który pozwoli przystosować się nam do ulicznego ruchu. Niestety nie każda szkoła jazdy go posiada, a poza tym cena za godzinę korzystania z takiego symulatora często jest porównywalna do ceny za godzinę prawdziwej jazdy z instruktorem, dlatego trzeba się zastanowić czy warto.

Innym pomysłem jest nagrywanie kamerą początkowych zajęć praktycznych i kilku końcowych, dzięki czemu można obejrzeć swoje postępy i porównać je do pierwszej godziny na drodze. Bardzo fajna pamiątka. Dla kursanta również ważne jest, aby uczyć się jeździć na tym samym samochodzie, na którym przyjdzie mu zdać egzamin. Dla doświadczonego kierowcy zmiana samochodu nie ma aż takiego znaczenia, natomiast dla osoby, która ma za sobą jedynie 30 godzin jazdy jest to ogromna różnica.

Kursant chciałby również aby oczekiwanie na wyznaczony termin jazdy nie przypominało oczekiwania w kolejce do lekarza specjalisty. Instruktor powinien znaleźć dla nas czas przynajmniej trzy razy w tygodniu. A zatem czy wymagamy cudów? Od dobrej szkoły, chyba nie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz